Od piątku w „dobrych sklepach prasowych” grudniowy numer ClassicAuto z moim artykułem o papieskim jamniku pana Kazimierza. Tutaj nie będę się zajmować papieskością, a raczej wykorzystam okazję do pokazania kilku zdjęć jamników otwartych i przekazania paru spostrzeżeń.
Pierwszy żółty jamnik z tablicą „wycieczkowy” został przekazany do przedsiębiorstwa „Syrena” jeszcze latem 1974 i otrzymał numer rejestracyjny 21 95 WS. Później doszły trzy białe fiaty, już z łączoną środkową kanapą. Na pocztówce poniżej można rozpoznać numer jednej z nich: 84 27 WS. Pocztówka jest z 1976 roku lub starsza, gdyż w 1976 zlikwidowano pętlę autobusową na Placu Zamkowym.
I teraz, według mnie, w lipcu 1975 przemalowano pierwszego jamnika na kolor wiśniowy, świadczy o tym film z lipca 1975 na którym widać takiego fiata bez żadnych napisów. Wiśniowy fiat miał dwa osobne fotele w środku, tak jak pierwszy jamnik, w nowszych białych jamnikach kanapa była już łączona. Tablice xx xx WS pochodziły z Śródmieścia, również w tym czasie zmieniono tablice we wszystkich jamnikach na ponownie wykorzystywany zasób WI xx xx, przyporządkowany do Żoliborza. Nowe numery fiatów to WI 23 18 (wiśniowy), WI 23 17 (z serialu „Rodzina Leśniewskich”), WI 23 16 i WI 23 23 widywane na pocztówkach i filmie The Hijacking of 'Savoy’.
Z krakowskich jamników znamy dwa numery: 83 33 KN i 77 95 KN. Moim zdaniem był tam też trzeci. A może jednak to w Warszawie było 5, a w Krakowie 2? Czy żółty został rozbity? Czy warszawskie jamniki zostały w 1980 zezłomowane? Czy na pewno powstało tylko 7 jamników? Ktoś na te wszystkie pytania zna odpowiedzi, ale na razie nie wiadomo kto. Dotarłem do pracownika „Syreny”, dziś szefa warszawskiej izby turystycznej, on pamięta tylko melexy, o fiatach nic nie wie.
Na koniec podwozie jamnika:
5 grudnia 2011 dnia 00:04
Mój kolega twierdzi, że widział w Krakowie brązowego jamnika – nie wiem, czy kabriolet, czy nie i czy był to oryginał, czy samoróbka. Nie wiem, czy ta wiadomość coś przyniesie, ale podaję ją. 😉
5 grudnia 2011 dnia 23:41
Witam szanownego pana. Interesuje mnie ten temat od jakiegoś czasu.
Dodam coś od siebie o jamnikach a szczególnie o kabrioletach. zakładam po tych wszystkich publikacjach ze wyprodukowano tego w ilości ok 70-80 szt sedan plus kilka sztuk kombi. I właśnie 7 kabrioletów. O warszawskich się nie wypowiadam bo za daleko mi zęby coś o nich powiedzieć.
Natomiast 3 rzekome krakowskie to historia która może będzie niedługo odkryta. Pierwszy z trójki już jest. Są jeszcze pozostałe dwa o których pisze pan w artykule. Zacznijmy od tego z Jasła. na forum Jasla jest jego zdjęcie. Auto znikło koło 94 może 95 roku. Po fotografii z forum zamieszczonej również na serwisie wikipedia:
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Polski_Fiat_125p_LONG_Jaslo_1994.jpg&filetimestamp=20111017101056
Ten jamnik przerabiany był ewidentnie z poloneza a jego stan na fotografii był już tragiczny.
Trzeci fiat o którym pan pisze to trójkolorowy który widywany był w Krakowie w pierwszej połowie lat 2000 i można znależć relacje ludzi na różnych serwisach z lat 2002-2006 którzy widzieli go w Krakowie osobiście go nie pamiętam choć bywałem w tamtym czasie w Krakowie nie rzadko. Ostatnią informację jaką znalazłem to relacja człowieka który latem 2006 roku widział tego fiata w Tymowej i co ciekawe również pod Brzeskiem! Tutaj ślad się urywa.
Osobiście mam spotkanie kilkukrotne z kabrioletem jamnikiem w podkrakowskich Myślenicach za bajdla. To był 88,89 lub 89 rok nie wcześniej ani nie pużniej. Kierowca woził nas po alejkach na zarabiu. Fiat ten był koloru jasno kremowego lub białego.
Wracając do tych wspomnień założyłem iż należał on do myślenickiego PTTK-u. Lecz kilka tygodni temu przeglądając pewne forum natrafiłem na post człowieka w którym pisze on że był taki fiacik w Myślenickim OSiR i to pasowało by jak ulał do mojej Historii. Napisałem do tego pana emaila ale brak odzewu. Podczas jednak przypadkowej rozmowy z moim ojcem dowiedziałem się że zna on 100 procentowego kierowce z tego kabrioletu z tamtych czasów który jeżdzil właśnie po Myślenicach.
Jak tylko będę w tamtych stronach może w okolicach świąt zamierzam się z nim skontaktować i dowiedzieć coś więcej o tym aucie. Fot niestety nie mam z tego okresu. Jestem też na 99 procent pewien że ten egzemplarz to jeden z tej krakowskiej trójki. Jeżdził tu jeden góra dwa sezony. Prawdopodobnie zaraz po tym jak zakończył karierę w Krakowie.
Jest też małe ale jest prawdopodobieństwo że to któryś z tych warszawskich.
Odnośnie pozostałych to już szersza historia.
Ten brązowy sedan o którym pisze mój poprzednik to faktycznie coś w tym musi być bo od wielu osób słyszałem że taki przemieszczał się po Krakowie w rejonie rybitw czy też wrocławskiej. To może być ten z foty co ktoś kiedyś sugerował, tu jest wzmianka:
http://www.motonews.pl/forum/?op=fvt&t=131264&c=0&f=25
Był na allegro w 2008 roku wystawiony brązowy ale zdjęcie archiwalne, małych rozmiarów i adresu już nie ma ale to mógł być ten sam:
http://archiwumallegro.pl/fiat_125_jamnik_8osobowy-393168828.html
Również brązowy mocno zdezelowany jeżdził jeszcze pod warszawą. Okolice pruszkowa, grodziska. W necie są relacje z 2008-2009 roku o jego napotkaniu.
Fiat z trójmiasta-Rumi jest chyba znany od lat stacjonuje przy stacji CPN.
Był jeszcze czarny z Oświęcimia na bielskich blachach jego foty też tutaj są i artykuł z motoru w 1992 roku się ukazał jednak słuch po nim zaginą.
Kolejnym udokumentowanym sedanem jest egzemplarz ukraińskiego handlarza z Buska Zdroju użytkowany do końca na codzień w handlu. Niestety gdzieś w 2003 lub 2004 po gongu przełamał się i pojechał do huty.
Było jeszcze coś w okolicach Bydgoszczy ale żadnych konkretów nie mam.
Jest jeszcze kilka tych aut m.in. na fpm ale ich stan jest taki że lepiej by było ich nigdy nie ruszać bo mogłyby się rozpaść. Nie kojarzę żadnego zachowanego natomiast kombi jamnika.
Z góry przepraszam za trochę długawy wpis ale musiałem.
Pozdrawiam.
8 grudnia 2011 dnia 14:35
jpl – to chyba na słynnej krakowskiej paradzie 😉 http://www.krak.tv/wiadomosci-spoleczenstwo-F754-jamniki-gora-na-krakowskim-rynku-glownym
Poważnie zaś to znam kolekcjonera, który posiada 125p long sedan w idealnym stanie niedaleko Tarnobrzega.
9 grudnia 2011 dnia 00:00
W odpowiedzi leenemu:
Trójkolorowy widywany w Krakowie czy przy tamie w Małopolsce to TEN SAM co papieski! Pan Kazimierz przywrócił mu teraz kolor kości słoniowej, ale przez lata ten samochód był tęczowy.
Co do fiata z Jasła, nie wiadomo czy był przerabiany z kabrio. Wiem, że na rzeszowskich numerach jeździła taksówka jamnik zakryta, była pogłoska, że to zadaszone kabrio. Realnie patrząc, kabrio w PRL było mało przydatne, więc myślę, że z kilku kabrioletów, które trafiły do rąk prywatnych mogły powstać praktyczniejsze wersje zakryte.
A autor ma rewelacyjne zdjęcia, nie wiedziałem, że w ogóle był wiśniowy jamnik.
15 grudnia 2011 dnia 21:20
Fiata z Jasła widziałem na poczatku lat ’90-tych w Krośnie, zszokowało mnie połączenie Fiata i Poloneza
14 maja 2013 dnia 03:54
Czarny z oświęcimia pod koniec lat 90-tych był wystawiony na sprzedaż na Mysłowickiej Giełdzie Samochodowej był w budzie klasyka i miał inwalidzki osprzęt.