W nawiązaniu do części pierwszej, internetowa premiera dokładnych zdjęć prototypu wersji popularnej, jeśli dobrze widzę to oprócz lamp są tam korbki z malucha, pedały z klasyka, wykładzina z plastiku i inne smaczki. Nie ma natomiast uchylnych szybek, srebrnych klinów w szybach i wszelkich listew enjoy.
11 kwietnia 2012 dnia 23:22
Fajny tekst. Ode mnie ćoś z innej bajki.
Top Gear 1983 w Polsce !. Polecam same fiaty i super zdjęcia z fabryki, placu fabrycznego (wszystko w kolorze)
http://www.youtube.com/watch?v=CU6NUInl9dk
12 kwietnia 2012 dnia 00:04
Nawet nie ma klapek wentylacyjnych w desce. Coś strasznego. Zachował się ten prototyp, albo chociaż wiadomo co się z nim stało?
22 kwietnia 2012 dnia 20:24
http://allegro.pl/fiat-fso-125p-kombi-jedyny-wersja-exportowa-anglik-i2296765891.html
i wreszcie jest bogate kombi czyli special z Anglii, pierwszy raz to widze na żywca wcześniej tylko na folderze z 1987 roku
24 kwietnia 2012 dnia 01:10
dzięki Mateusz, ten anglik to jeden z 18 sztuk jakie zostały w UK, ale poza szyberdachem i winylem na dachu to chyba nie ma w nim nic specjalnego, ciekawy jest znaczek 125p na tylnej klapie, moim zdaniem nie było go już w 1986 roku
14 sierpnia 2012 dnia 01:39
Apropo „prostokątnych” lamp – widziałem kiedyś auto z takimi na Allegro/otomoto. Fiat był w strasznym stanie, bez silnika, ale miał właśnie takie lampy, był w kolorze żółtym, chyba L60 no i te lampy… ciekawe, skąd się wziął… samoróbka? Ale jeśli tak, to po co…?
14 sierpnia 2012 dnia 09:57
Tamten był prawdziwym LUXem, kupił go człowiek, który chce odtworzyć LUXa, nie wiem co się dalej z nim dzieje.
14 sierpnia 2012 dnia 23:32
O, super. Swoją drogą… planujesz kiedyś napisać coś o LUXach? Ile w ogóle ich było, mniej więcej?
14 sierpnia 2012 dnia 23:33
A, no i w ogóle, dzięki za odpowiedź. 😉