Chwilę to trwało, ale co nagle, to po grudzie. Czas na ciąg dalszy dyskusji z artykułem z miesięcznika Automobilista.
Chwilę to trwało, ale co nagle, to po grudzie. Czas na ciąg dalszy dyskusji z artykułem z miesięcznika Automobilista.
Obecnie prawie każdy ma znajomego, który przywozi używane auta z Zachodu. I właśnie od niego dostaje ofertę na coś specjalnego. Albo może razem z nim wybrać się w dwutygodniową podróż po komisach w poszukiwaniu czegoś szpanerskiego, z niskim przebiegiem, mocnym silnikiem, „full-opcją”, a do tego praktyczne kombi. No i przede wszystkim za niską cenę.
I okazuje się, że to nie bajki. Oto FSO Break Montana. Tutaj mamy wszystko:
… czyli nasi tu byli. Amerykanie są głupi, bo myślą, że Europa to kraj, ale kto wie, gdzie na mapie jest Minnesota? Ja nie wiedziałem. Wypłynął tam fiat pick-up.
Pomysł, że jest to wersja fabryczna na U.S. of A. wydaje się absurdalny, ale jest kilka rzeczy, które warto rozważyć. Do roboty. (czytaj dalej…)