Już po zlocie. Nie będę się rozpisywał, bo było oczywiście wspaniale. Przede wszystkim w sobotę była rewelacyjna pogoda wbrew smęceniu w prognozach, że będzie +5 i deszcz ze śniegiem. Ogromne podziękowania dla organizatorów za poświęcony czas i wzięcie odpowiedzialności za imprezę. Ktoś musiał rozstawiać pachołki i pilnować trasy aby bawić się mógł ktoś.
Ciekawostka: podobno na meczu Concordii Knurów z Ruchem Radzionków nie było karetki pogotowia. Na spotkaniach Klubu 125p jest zawsze 🙂
Sobota była też publiczną premierą mojego fiata, który oczywiście wymaga jeszcze wiele pracy.
Na początek relacja z TVN24:
A teraz już tylko zdjęcia. Większość jest autorstwa Przemka Kędzielewskiego, bardzo dziękuję mu za podzielenie się nimi.












Drugim czynnikiem wpływającym negatywnie na frekwencję polskich załóg jest odległość do pokonania, konieczność wzięcia urlopu, koszty paliwa i ryzyko związane z zawodnością (chociaż nie słyszałem o tym, żeby ktoś miał jakieś problemy na trasie z samochodem :). Dlatego też uznanie należy się tym, którzy pojechali na zlot. Tym, których nie było, trzeba opowiedzieć, że warto i niech się szykują na następny zjazd w lipcu 2016, bo prawdopodobnie za dwa lata będzie organizowany kolejny zlot. Film autorstwa Pawła Gawrońskiego:







