Jednymi z najczęstszych pytań, jakie padają w kontekście 125p, obok tych dotyczących napraw i takich w rodzaju „ile taki egzemplarz może być warty?”, są te o kolory. Kolory nadwozi są już rozpoznane (na pewno jakiegoś jeszcze w moim zestawieniu brakuje, przede wszystkim nie mam kodów metalików z lat 70.), ale jest jeszcze sporo lakierowanych miejsc w każdym egzemplarzu często wymagających renowacji. I tu pojawia się problem, bo nie pomoże ani kod na tabliczce znamionowej, ani wpis w książce gwarancyjnej. Dobieranie z próbników też często nie wchodzi w grę, bo z danego elementu zszedł cały lakier. Najgorzej jest jednak kiedy właścicielowi nie zależy na dobraniu dobrego koloru i maluje czymkolwiek – gubi się w ten sposób oryginalny wygląd i pożądany klimat o jaki najczęściej chodzi podczas remontu. Jakiś czas temu zaopatrzyłem się więc w RALownik i przykładam go do idealnie zachowanych fiatów, aby w jednym miejscu zebrać wszystkie potrzebne kody, które mogą się nam przydać. Dziś premiera pięciu, do reszty wciąż potrzebuję odpowiedniego wzoru, proszę o pomoc!
Do oznaczania tych różnych kolorów używam kodów RAL, ponieważ nimi posługują się lakiernie przy malowaniu proszkowym, które daje najlepszy efekt.