Dzisiaj zapraszam do wysłuchania, chyba fragmentów, reportażu Polskiego Radia z 1968 roku z FSO. Bohaterowie nie mówią w zasadzie niczego ciekawego. Liczy się jednak huk maszyn i gang silnika na stanowisku sprawdzającym. Można zamknąć oczy i wyobrazić sobie nowe bądź dopiero co wyremontowane maszyny, czyściutkie hale produkcyjne, świeżo wyszkolonych pracowników w nowiutkich kombinezonach i przede wszystkim lśniące duże fiaty, na włoskich częściach.
Zwróćcie uwagę na jeden fragment. Inżynier mówi, że „większość elementów silnika produkujemy nadal sami”. Co to ma znaczyć? Być może wypowiedź została pocięta, tak aby nie poszło w eter, że silniki do fiata jeszcze wtedy tylko montujemy (o czym zresztą jest mowa), a nie produkujemy. Dalej słyszymy o produkcji części do silnika dolnozaworowego, a takiego w 125p nie było.