Ho, ho, ho.
Nieskromnie zapraszam wszystkich właścicieli dużych fiatów do udziału w konkursie, w którym można wygrać coś fajnego, żaden uczestnik nie wyjdzie z pustymi rękami oraz przysłuży się do słusznej akcji, którą rozkręcimy po konkursie. Nie trzeba wymyślać żadnych haseł, a można poczuć się jak porucznik Borewicz.