Ogromnie się cieszę, że odniósł się do moich uwag autor artykułu o Polskim Fiacie Coupe, pan Andrzej Glajzer. Poniżej treść jego listu w całości. Moja odpowiedź nastąpi wkrótce.
Witam Panie Piotrze
Bardzo dziękuję, za jak widzę, wnikliwą lekturę artykułu mojego autorstwa dotyczącego PF 125 coupe.Bardzo chętnie odpowiem na Pańskie zapytania, na których wyjaśnienie, jak sądzę, Pan oczekuje.
– Co do wprowadzonych do produkcji wywietrzników na słupku tylnym, to ich kształt zbliżony był do tych, jakie widzimy w „Specialu”, ale czy wykonał Pan próbę zamontowania tych włoskich do PF 125p bez konieczności dopasowania do nich reszty nadwozia ? Jeśli tak , to chylę czoło.
– Rozsuwany dach. Oczywiście ma Pan rację. W Polsce nikt nie produkował wtedy takich dachów i należało je kupić za granicą. Tak samo zresztą jak wiele innych akcesoriów – tyle, że chodzi o opracowanie i zgłoszenie oferty fabrycznej jako takiej. Licencjonodawca nie uwzględniał takiej wersji i dlatego można uznać to za „nasze działanie”.
-To, że części produkowane były na importowanych maszynach i wykonywane były u nas, to fakt. Faktem jest również jednak polska ówczesna rzeczywistość i różnice polegające na technologii produkcji, wynikające choćby z innej charakterystyki technicznej surowców i materiałów. Jeśli będzie Pan miał kiedyś okazje porozmawiać z (emerytowanymi już w większości) pracownikami FSO, proszę ich spytać o trudności związane choćby z produkcją listew kraty wlotu powietrza do 125p i jak sobie z tym poradzili? Będzie Pan miał odpowiedź, czy wszystko co „przyszło” od Włochów, było użyteczne u nas i nie wymagało udoskonaleń, bądź zmian całościowych.
– Kombi.
Przytacza Pan cytat z wiarygodnego źródła (gazeta Fakty), tyle tylko, że niewiele z niego wynika. Prawdą jest, że pierwszy „włoski” projekt był nie koniecznie udany. Autor pisze o kolejny „włoskim” prototypie z lutego 1971- tyle że wykonanego według własnoręcznych rysunków inż. M. Górskiego i zgodnego z sugestiami i szkicami wykonanymi w DGK FSO. Jeśli zainteresuje Pana ten temat, dlaczego polskie kombi różniło się od włoskiego, zapraszam „na pogaduchy” . Z uporem i w oparciu o posiadana wiedzę twierdzę, że kombi to polska konstrukcja.
– Sprzedaż PF 125p na rynkach zachodnich.
O to, czy Fiat blokował dostęp polskich samochodów we własnej sieci sprzedaży, najlepiej zapytać tych, którzy byli przedstawicielami handlowymi FSO w tamtym czasie. Warto też uwzględnić w tym największego importera Fiata na rynek francuski, Pana Chardnoetta, dzięki któremu Polskie Fiaty z polskimi załogami uczestniczyły w RMC.
Pozdrawiam serdecznie – autor artykułu
20 marca 2011 dnia 18:20
Tak czy inaczej 125p był na pewno bardziej polski od aut dzisiaj składanych w Polsce z tak zwanych CKD, tak było z Escortami itp.
4 kwietnia 2011 dnia 23:47
OK, tylko jak wyglądała ta pierwsza a jak wygladała ta druga wersja „włoskiego” kombi…?
11 kwietnia 2011 dnia 19:10
już niebawem się wszystko wyjaśni