Na początek ciekawe, szybkie info: Fiat 125p startuje w przyszłorocznym rajdzie Pekin-Paryż!

http://www.endurorally.com/pages/peking-to-paris-motor-challenge-2016-participants

Załoga Stephane Gutzwiller(CH) / Stephane Vandermolen(F) wystartuje fiatem z 1973. Jak to w ogóle jest możliwe? O co chodzi?Beijing-Paris-map600

 

Rajdy rajdami, ale naprawdę ważna jest tylko historia Dużego Fiata. Dominik Kwaśniak niestrudzenie zbiera informacje o 125p w służbie medycznej PRL, powstał nawet specjalny profil na facebooku gdzie zbierane są wszystkie dostępne zdjęcia: link. W nowym podesłanym mi tekście zajmuje się szczegółami produkcji i dystrybucji, wokół których jest kilka niejasności rozgrzewających głowy co najmniej kilku osób. Zapraszam.

 

Zamówienia i wsparcie

Produkcja 125p kombi, przeznaczonych dla służb medycznych w warszawskiej fabryce FSO, rozpoczynała się od zamówienia dokonywanego przez Ministerstwo Zdrowia.

Warta zauważenia jest również działalność Narodowego Funduszu Ochrony Zdrowia (działający od 1973 r.), którego celem było wspieranie lecznictwa poprzez pozyskiwanie środków przeznaczanych na budowę nowych obiektów dla służby zdrowia, a także doposażenie zakładów opieki zdrowotnej w nowoczesną aparaturę medyczną. NFOZ (nie mylić z NFZ) prowadził dofinansowania zakupu również pojazdów medycznych, w tym 125p. Na pojazdach, których zakup wsparto z funduszy NFOZ, pojawiał się znak instytucji: równoramienny krzyż w sercu.

Również sama fabryka przekazywała samochody różnym ośrodkom zdrowia. Np. w końcu kwietnia 1987 r. w FSO odbyło się uroczyste przekazanie trzech sanitarek LO pochodzących z tzw. „ponadplanowej” produkcji jako dar załogi dla Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Znany jest również fakt produkcji w końcu 1975 r. prawdopodobnie 110 Karetek podwyższonych, które w „czynie zjazdowym” trafiły m.in. do SKTS w Warszawie.

01

(fot. 1 Karetki podwyższone w farbyce FSO, źródło: Biuletyn Polskiego Związku Motorowego „Auto moto” Nr 1 styczeń 1976 r.)

Produkcja i elementy wyposażenia

Uzyskiwanie wyglądu samochodu 125p kombi w wersjach specjalistycznych (w tym wersji medycznych) takiego, jaki znamy z licznych zdjęć archiwalnych, odbywało się etapami. Pierwszym z nich była linia montażowa zakładu nr 1 w fabryce FSO. Montaż samochodów odbywał się na podstawie znajdującej się w nich kartki ze szczegółowym opisem wyposażenia. Na kartce znajdowała się również informacja o kraju przeznaczenia (w przypadku wersji eksportowych) lub o służbach, do jakich samochód miał trafić (w przypadku wersji specjalistycznych). Na podstawie opisu w wersjach medycznych montowane były wszystkie elementy, które odróżniały je od wersji cywilnych (np. półmatowe szyby, turkusowe fotele itp.). Po złożeniu na taśmie wszystkie samochody już na kołach przejmowane były przez pracowników kontroli jakości. W przypadku braku zastrzeżeń pojazd odbywał jazdę próbną na rolkach i następnie trafiał na plac. W przypadku jednak stwierdzenia usterek trafiały one w miejsce, gdzie „poprawkowi” usuwali niezgodności.

02

(fot. 2 Karoseria Polskiego Fiata 125p w wersji kombi, źródło: http://fiat125p.pl/prod.html)

Warto wspomnieć, że proces produkcji w fabryce nie był przez cały czas jednorodny i nie odbywał się według sztywnego schematu. Montowaniu 125p towarzyszyły liczne absurdy nie do pomyślenia w dzisiejszych czasach (np. samochody ulegały wypadkom podczas jazdy po zakładzie prowadzone przez nietrzeźwych pracowników itp.). Zatrudnieni w fabryce robotnicy bardzo często nie przykładali się do obowiązków i brakowało solidnych fachowców. Gdy wszystko szło zgodnie z procedurami i nie brakowało pracowników pojazdy specjalistyczne otrzymywały swoje wyposażenie na taśmie produkcyjnej (sygnalizatory itp.). Fabryka borykała się jednak z dotkliwymi brakami kadrowymi, co przekładało się na proces produkcji samochodów użytkowych oraz wersji specjalistycznych. W pierwszej kolejności obstawiane były stanowiska na taśmie produkcyjnej, a gdy wystarczało pracowników byli oni wysyłani na miejsce działania „poprawkowych”. Z tego też powodu, właśnie w tym miejscu (nie na taśmie), odbywał się drugi etap polegający na uzbrajaniu pojazdów specjalistycznych np. radiowozy i karetki. Otrzymywały one wówczas sygnalizatory dźwiękowe, świetlne, nosze oraz inne elementy w zależności od przeznaczenia. Gdy jednak zabrakło pracowników i na tym dziale – opuszczały one teren fabryki nieuzbrojone.

03

(fot. 3 Dział „poprawkowych” w FSO. Po lewej stronie widać radiowozy, źródło: http://fiat125p.pl/prod.html)

Odbiór pojazdów

Ewentualne uzupełnienie wyposażenia samochodów odbywało się w punktach odbioru samochodów, którym często towarzyszyły Autoryzowane Stacje Obsługi (ASO). W Warszawie były one prowadzone przez Polmozbyty, Społeczne Przedsiębiorstwo Usług Motoryzacyjnych (SPUM) oraz samo FSO. To właśnie w tych ostatnich odbywało się (ewentualne) ostateczne przygotowanie do odbioru pojazdów specjalistycznych (np. radiowozy i karetki) przez odpowiednie służby. Jeżeli samochody posiadały jeszcze jakieś braki to były one usuwane na tym etapie.

Odbiór samochodów medycznych przez kolumny transportu sanitarnego odbywał się na podstawie talonów przydzielanych przez ministerstwo. Oddelegowani kierowcy kolumn początkowo odbierali samochody bezpośrednio w Warszawie. W późniejszym czasie wersje kombi przeznaczone dla służb medycznych w różnych miastach jechały na rampę, gdzie były pakowane na wagony i koleją wysłane do punktów odbioru we właściwych miastach. Stołeczne służby odbierały pojazdy bezpośrednio z terenu fabryki. Kierowcy odpowiedzialni byli za odbiór, stan techniczny, kompletność i usunięcie ewentualnych usterek fabrycznych. W stacjach WKTS i RKTS odbywało się jedynie ich wyposażenie w środki łączności (w tym montaż anteny) malowanie oraz przeprowadzano obsługę serwisową OT.

Ostatnim latom produkcji 125p towarzyszył spadek zainteresowania tym samochodem i na placu przyfabrycznym zalegało mnóstwo egzemplarzy tego samochodu, w tym również wersje przeznaczone dla służby zdrowia (według informacji prasowej z 18 sierpnia 1991 r. sanitarek były „setki” egzemplarzy). Były to samochody zamówione przez służbę zdrowia, której to jednak zabrakło pieniędzy na ich odbiór (był to koszt 58 mln zł za sztukę). Problem ten pojawił się znacznie wcześniej i w 1990 r. zorganizowano wyprzedaż sanitarek osobom prywatnym po demontażu specjalistycznego wyposażenia (m.in. belka z sygnalizatorami). Na zakup zubożonego egzemplarza w cenie 44 mln zł nie było jednak dużej ilości chętnych.

04

(fot. 4 Karetki 125p na placu fabryki FSO, źródło: http://wsprwaw.blogspot.com/2015/08/fso.html)

  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • PDF
  • RSS
  • Tumblr
  • Twitter